sobota, 21 lutego 2015

Po imieniu

Na drugim blogu biorę udział w projekcie Art Journalowym, który motywuje mnie do comiesięcznego podjęcia konkretnego tematu. Karty mojego notesu zapełniać się będą pracami, które nie tylko pasują do wytycznych Kawy i Nożyczek, ale też mówią coś o mnie. Stąd pomysł, by połączyć poprzez Art Journal oba blogi - tam wypowie się przede wszystkim zdjęcie, tu zaś głos dostaną moje emocje. Wpis w żurnalu miał być o imieniu. O sobie. Chciałam

wtorek, 3 lutego 2015

Wódka i zakąska

Gdzie są dwa serca, tam może zrodzić się chemia. Dramat zaczyna się wówczas, gdy zależy tylko jednej stronie. Powiem szczerze, że byłam w obu sytuacjach: obiektu oraz "nosiciela" nieodwzajemnionego zakochania. Każda ze stron medalu ma swe jasne i ciemne strony, wady i zalety. Każda wywołuje spektrum emocji, z którymi trzeba sobie poradzić. Nie ma jasnej recepty na żadną z nich, tak jak nie istnieje rozsądna profilaktyka. Jakby życie codzienne nie było wystarczająco skomplikowane i bez takich perypetii... Znając obie sytuacje z autopsji, stanęłam z dnia na dzień pośrodku.  Mediator? Nie było sporu, który trzeba rozwiązać... Terapeuta? Być może... Dla kogo jednak, dla pary czy jednej ze stron? Przyjaciel? Raczej nie spisałam się zbyt dobrze w tej roli... I mam nieus
Page 1 of 3123Dalej »Ostatnia
We własnym rytmie... © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka